Psy do adopcji Długołęka

Opis oferty

Czy samotny Barry wróci do schroniska ?

Niestety mijają kolejne miesiące życia Barrego jako psa przez nikogo niechcianego i nie kochanego.

Dla niego oznacza to chyba tylko jedno, powrót do schroniska.
Barry jest przykładem jak można zmarnować życie psa pozwalając mu przyjść na świat, na którym jest zbędny bo nikt nie chce go pokochać i podarować mu domu.

Porzucony na wsi pod Płockiem miał trafić do schroniska o renomie tzw.mordowni.

Uratowany od wyjazdu w to miejsce, trafił do domu tymczasowego, który z kolei oddał go do innego schroniska,co prawda takiego o dobrej renomie, ale dla Barrego był to koszmar.

Uratowany po raz drugi trafił do Domu Tymczasowego, w którym jednak czas jego pobyt dobiega końca.

Dla niego oznacza to jedno....jako pies bezpański nie będzie miał się gdzie podziać bo nikt go nie chce.

A on tak bardzo się stara zasłużyć sobie na ludzką życzliwość i tak bardzo pragnie odnaleźć swojego
Człowieka, któremu podaruje swoją wielką miłość, wdzięczność i przywiązanie.

Barry ma około 3– 4 lata i waży 24 kilogramy.

Jest sporym psem, ale pobyt w hotelu nauczył go dobrych manier do ludzi i innych psów.

Na pewno miał dom, umie chodzić na smyczy, niczego się nie boi. Ani ruchu ulicznego, ani jazdy samochodem. Na spacerach mija napotykane psy obojętnie, sam nie zaczepia.

Z początku nie ufa osobom, których nie zna, ale zachowuje spokój.

Dla Barrego najważniejsze jest zaufanie, to mocny psychicznie pies, dlatego potrzebuje asertywnego i spokojnego przewodnika

Na ten moment sądzimy, że najlepszy byłby jednak dom bez innych zwierząt, lubiący wycieczki i spacery.

Barry jest po prostu dobrym psem, którego życie nabierze sensu dopiero,gdy odnajdzie swojego nowego pana,u boku którego przejdzie życie codzienne udowadniając, że było warto dać mu szansę na dobre życie.

Kontakt w sprawie adopcji pieska wyłącznie telefoniczny

500 - pokaż numer telefonu -

Psiak przebywa pod Wrocławiem